To uczucie, kiedy możesz sprawdzić, czym oddychasz...
19 Nov 2018Już podczas eventu w Katowicach, okazało się, że czujniki mierzące skład powietrza w tym samym pomieszczeniu podają różne odczyty. Dlatego zanim zapakujemy nasze czujniki do sugerowanego opakowania w postaci kolan kanalizacyjnych, pora na kilka testów.
Praca w jednym miejscu
Pierwszy test - czujniki umieszczone są jeden obok drugiego, czas trwania testu 20 min, wprawne oko dowie się, gdzie ostatecznie znajdą się czujniki. Odczyty na wykresie.
Wniosek 1: Powietrze w domu powyżej normy?!
Wniosek 2: Wskazania różnią się o 4 mikro gramy na metr sześcienny.
Oczyszczacz powietrza
Czy na pewno działa? Czy też daje tylko poczucie świeżego powietrza na sam dźwięk pracującego w nim wentylatora? Jeden z czujników zmienia lokalizację, teraz będzie w pokoju z oczyszczaczem tuż obok niego.
Wniosek 1: Różnica widoczna już na pierwszych kilku odczytach.
Wniosek 2: Wygląda na to, że nasz oczyszczacz powietrza działa - przynajmniej w drugim pokoju powietrze mieści się już w granicach normy.
Oczyszczacz powietrza podejście 2
O 7:30 przenosimy oczyszczacz do pokoju z drugim czujnikiem (Imielin).
Wniosek 1: widać tu, że sobie całkiem nieźle radzi. W ciągu kilku minut powietrze ma stężenie pyłów PM2.5 i PM10 mieszczące się w granicy normy europejskiej.
Wniosek 2: spadek stężenia pyłu z 28 na 10 ug/m^3 w niecałą godzinę
Otwórzmy okno
Od 11:58 do pokoju bez oczyszczacza wpada powietrze z zewnątrz.
Wniosek: Jest ciepło, jak na listopad i nawet ocena wzrokowa nie wróży żadnych rewelacji - wykres lekko w górę.
Antyperspirant w sprayu
Przy okazji - co się stanie, gdy rozpylimy antyperspirant w okolicy czujnika pyłów? To ta szpilka kilka minut po 9…
Czujnik bliżej otwartego okna
Odczyty znacząco w górę, mimo nienajgorszej widoczności, ilość pyłów jest ponad kreską wyznaczającą normę.
Wniosek: Czas mija, ludzie wracają do domów i zaczynają dogrzewać okoliczne gospodarstwa… Pora zamknąć okno. Szansę na wietrzenie lepszym powietrzem można wykorzystać pracując z domu lub stosując jakąś automatykę, która nam uchyli okna. Można sprzęgnąć czujnik z domową automatyką - wietrzyć, gdy na zewnątrz jest lepsze powietrze (akurat jak jesteśmy w pracy)… I pojawia się luka szansa dla złodzieja! “Ogłupić” czujnik świeżym powietrzem i poczekać, aż okna same się uchylą…
A co się dzieje w nocy?
Okna rozszczelnione.
Wniosek 1: Na noc zamykamy okna i włączamy oczyszczacz. Koniecznie.
Wniosek 2: 9 listopada przenieśliśmy oba czujniki do tego samego pokoju - z oczyszczaczem. Wygładzenie wykresu za pomocą średniej kroczącej (10 ostatnich pomiarów). Widać wyraźnie, że odczyty PM2.5 są prawie identyczne, nadal występuje różnica przy PM10
Podsumowanie
Zakup smogomierza w częściach przyniósł nie tylko frajdę w postaci zabawy z elektroniką (pamiętacie jeszcze rzeczybezinternetu?), ale też dał nam możliwość sprawdzenia wydajności naszego oczyszczacza powietrza. Niebawem elektronika wyląduje w sugerowanym opakowaniu i zostanie zamontowana na zewnątrz. Aż strach pomyśleć, co się pojawi na wykresach, gdy nadejdzie sroga zima…